Nie wiem co powiedzieć. Jednego dnia myślę, że choć bardzo przywiązałam się do tego opowiadania, które cały ten czas chodziło mi po głowie to nie ma sensu, bo większe korzyści przy takiej liczbie wyświetleń będę miała pisząc do szuflady. Następnego dostaję prywatną wiadomość od dziewczyny, która prosi o dokończenie historii a następnie parę naprawdę ściskających za serce komentarzy, wyrażających nadzieję na mój powrót. Nie wiem co takiego widzicie we mnie jako autorce albo w moich amatorskich wypocinach, ale to jest niesamowite. Wy jesteście niesamowici. Nawet nie wiecie jakiego kopa do działania dostałam.
Kochani, rozdział pojawi się. Miałam go co prawda wstawić w niedzielę (za co przepraszam osobę, której to obiecałam), ale nauka okazała się być niestety pilniejsza,sami rozumiecie. Rozdział wstawię w tym tygodniu i mam nadzieję, że Was nie zawiedzie.
Na koniec tylko Wam powiem, że naprawdę się wzruszyłam. Jesteście niesamowici ;* ;*
Pozdrawiam i do napisania,
xO xO
diem.carpe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz